W poprzednim poście bardzo oględnie przedstawiłam książkę o której dziś będzie mowa, ponieważ nie chciałabym zdradzić za dużo, ale zawsze warto i tym będę się kierować w kolejnych postach poznać tematykę utworu .
Gdybym miała podzielić książki na dwie główne kategorie , wyznaczyłabym grupę książek które "wciągają", gdzie czytelnik nie może się uwolnić od akcji i czyta książkę błyskawicznie, oraz grupę książek które dają do myślenia i taką właśnie książką jest Rok 1984. Orwell snuje nam ponurą wizję przyszłości, w której jak już wcześniej wspomniałam nie ma miejsca na człowieczeństwo. W świecie w którym partia polityczna robi z ludzi niemyślące maszyny w którym każdy z obywateli jest obserwowany dwadzieścia cztery godziny na dobę a każde odstępstwo od normy jest karane nawet publicznym straceniem. W Oceanii ludzie nie znają miłości i wolności, nie potrafią samodzielnie myśleć co powoduje wszechobecna indoktrynacja ze strony państwa "Wojna to pokój.Wolność to niewola. Ignorancja to siła". Główny bohater Winston Smith przeciwstawia się systemowi Wielkiego Brata i stara się walczyć o reszki, które być może pozostały na gruzach "cywilizacji", lecz jakim kosztem ?
Książka uzyskuje ode mnie 10. Jest to jedna z niewielu książek dla których nie potrafię przypisać choćby jednej "negatywnej cechy".
Gdyby się nad tym zastanowić i potraktować jego książkę nie jako "lekturę do poduszki ", ale jako pewną poprzeczkę, którą jak mi się wydaje każdy powinien sobie stawiać.
Gdyby się nad tym zastanowić i potraktować jego książkę nie jako "lekturę do poduszki ", ale jako pewną poprzeczkę, którą jak mi się wydaje każdy powinien sobie stawiać.
Ja mogę w takim razie życzyć wam owocnej lektury :-)
W.
0 komentarze:
Prześlij komentarz